Naszedł mnie pomysł, aby zrobić kalendarz ze swoimi zdjęciami. Na początek w kalendarzu na przyszły rok znalazłyby się zdjęcia które brały udział w początkowym secie tego bloga. Styczeń należałby do zdjęcia które miało miejsce 12, a grudzień do zdjęcia które zajęło miejsce 1. Czy bylibyście chętni na zdobycie takiego kalendarza dla siebie??
Jeden z najbardziej charakterystycznych budynków Warszawy. Często jak na niego patrzę, mam przed oczami zdjęcie z trafienia go bombą podczas Powstania Warszawskiego wykonane przez Sylwestra „Krisa” Brauna, a także to, jak przez dłuższy okres czasu stał niszczejący czekając na remont. Obecnie odremontowany Hotel Warszawa znowu działa. U mnie zdjęcie niestety z dosyć odległej perspektywy.
Strasznie mi się podoba widok Warszawy z perspektywy linii „Most Siekierkowski – Centrum”. Nie do końca jestem za zmianami które w Centrum powstają, ten temat już poruszałem parę wpisów wcześniej, jednak sam widok bardzo mi się podoba.
Przyznam się, że zawsze chciałem zobaczyć jak to wygląda w środku. Ja wiem, że podobnych wodozbiorów na praskim brzegu jest kilka, ale Kaśka sama w sobie jest jedyna i to w Europie. Do środka zajrzeć się nie dało, ale dosyć blisko dało się podpłynąć 🙂
Przez kilka wpisów gościliśmy z górach. Czas na jakiś czas zawitać w Warszawie 🙂 a raczej spojrzeniach na Warszawę z innej perspektywy 🙂 Dzisiaj dwa zdjęcia wstępu 🙂 Na pierwszym zdjęciu motylek, który chyba chciał z nami popłynąć. Na drugim zajawka, na której zobaczycie co się działo i dzięki komu. WAKK „Habazie” zorganizowały fajny spływ, choć osobiście uważam, że mógłby być dłuższy 🙂
Dzisiaj wrzutka nadprogramowa 🙂 Będąc w Szklarskiej Porębie, idąc do Skały zwanej Chybotkiem na szlaku „zaatakowały” nas dwa Kicie. To jeden z nich. Nawet sam mi wskoczył na kolana 🙂 Przyznam, że chciałem zrobić mu zdjęcie jak do mnie „biegnie” 🙂 Niestety aparat złapał ostrość na Patrycję. I szczerze, zdjęcie nadawało się do wyrzucenia. Jednak chwila kombinacji, przerobienie zdjęcia na lekko „collage’owe” i wyszło coś, co ze zdjęcia do kosza, stworzyło zdjęcie które bardzo mi się podoba. A jakie jest Wasze zdanie na temat tego zdjęcia??
Wyjazd do domu 🙂 Nocleg był w Gliczarowie, a z Gliczarowa taki widok na moje kochane góry. A że zdjęcie robione panoramą, to i jakieś auta widmo się załapały ;D
To już przedostatni wpis (przynajmniej na jakiś czas) z wyjazdu na Świnicę. Tym razem nie góry, a trochę „zieloności”. 🙂 Nie ma w sumie co opisywać, takie moje wizje 🙂 Ale od razu kilka form 🙂
Kolejny Szczyt który jest widoczny ze Świnicy. Ten mam już zaliczony 🙂 To zagłębienie na środku to Szpiglasowa Przełęcz, a na prawo szczyt o którym mowa, czyli Szpiglasowy Wierch. Jego na koncie mam zaliczonego dwa razy 🙂 Miały być 3, ale niestety raz pokonała mnie pogoda 🙂
Wybaczcie, że te zdjęcia są takie „niebieskie”, ale takie były warunki 🙁 Przymglenie smogowe było niesamowite 🙁